ANALIZA MOŻLIWOŚCI WYSTĄPIENIA BARDZO SILNYCH PORYWÓW WIATRU MOGĄCYCH POWODOWAĆ ZNACZNE SZKODY MATERIALNE 17/18.02.2023r
Witacie. Staram się zawsze trzymać nerwy na wodzy, bo wiem, że pogody nie przestawię na bocznicę, czy tory, po których chcielibyście, aby się poruszała. Ostatnio zauważyłem trend, że pogoda lubi dać popalić właśnie w lutym. Tak będzie i tym razem. Przed nami w piątkowe popołudnie / wieczór / noc oraz sobotni dzień dynamika w pogodzie. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na bardzo silny i porywisty wiatr, który nad morzem w porywie może zbliżać się nieśmiało do 130 km/h – i mowa tutaj nie o pełnym morzu, ale o strefie przybrzeżnej. W głębi kraju ciut lepiej,
AKTUALNA SYTUACJA BARYCZNA
Polska obecnie znajduje się na skraju odchodzącego na południe układu wysokiego ciśnienia, który zostanie jeszcze dziś zastąpiony płytką zatoką niskiego ciśnienia. Przez Polskę przejdzie wieczorową porą front atmosferyczny, który przyniesie przelotne opady deszczu. Na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach niewykluczone opady marznącego deszczu, które powodować będą gołoledź. Napływa cieplejsza, ale nadal wilgotna masa powietrza polarnomorskiego.
SPODZIEWANA SYTUACJA BARYCZNA
Z dwóch powodów, bardzo moi drodzy interesuje nas Atlantyk. Pierwszym aspektem jest mocny układ wysokiego ciśnienia, który już zabawia się u zachodnich wybrzeży Hiszpanii. Drugim są szybko powstające niże baryczne, które z uwagi na ciepłą wodę oraz obecność silnego przepływu w górnej troposferze (także nad Atlantykiem).
Jeden z takich gałganów (mowa oczywiście o niżu barycznym), niczym autostradą, na „grzbiecie” jet streamu (Wiecie już co to jest) popędzi w naszym kierunku. Już jutro osiągnąć powinien wybrzeża Norwegii, kierując się dalej w kierunku wschodnim. Ośrodek wysokiego ciśnienia znad wybrzeży Hiszpanii nieco przesunie się nad kontynent, co wpłynie na nieco mocniejszy gradient poziomy ciśnienia, a co za tym idzie za silniejsze porywy wiatru.
Analiza
Mi drodzy. Spodziewana sytuacja pogodowa wymaga uwagi i również aktywnych Waszych działań. Po to jestem ja, czy inni ludzie zajmujący się prognostyką, Byście wiedzieli wszystko, co zdarzyć się może i nie byli niemiło zaskoczeni. Głównymi czynnikami, które spowodują taki stan rzeczy będzie przede wszystkim różnica (gradient poziomy) ciśnienia pomiędzy niżem wędrownym, a ośrodkiem wyżowym (o którym mowa wyżej). Pamiętacie moi drodzy ostatnie analizy, które zakładały niemal identyczny scenariusz? Prognozy grzmiały, o huraganowych porywach, a obyło się jedynie na zdmuchnięciu „świeczek na gumowym torcie. Tyle, że tamte dwie sytuacje różniły się nieco od tej zakładanej.
Prąd strumieniowy
Po pierwsze prąd strumieniowy ułożony był tak, że niż został z niego dosłownie wypchnięty, i skierowany nad ląd w naszym kierunku, co przestało go napędzać. Ciśnienie również było wyższe już że tak na piszę na starcie.
Tym razem prąd strumieniowy odwiedzi nasz kraj już w piątek po południu. Prognozowany wiatr na wysokości 9-10km przekroczy 200 km/h. Wpłynąć on wybiórczo na ewentualne podtrzymanie konwekcji, która również nie jest wykluczona. Zanim zajmę się konwekcją skupmy się na silnym wietrze. Już w piątek po południu dostaniemy się w objęcia szybszego przepływu w całej topografii pionowej troposfery. Będzie wiało i u u góry i u dołu. Pomiędzy odrębnym ośrodkami barycznymi wzrośnie dość znacząco wspomniany wcześniej gradient poziomy ciśnienia, co będzie skutkowało silnymi i bardzo silnymi porywami wiatru.
Wiatr do 130 km/h
Tym razem prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z wiatrem stricte zachodnim na szerszym obszarze – już tłumaczę o co chodzi. Każda zmiana kierunku wiatru, na niewielkim obszarze wymusza zmianę jego prędkości. Tym razem tak nie będzie. Biorąc pod uwagę zmniejszone tarcie powierzchniowe – szczególnie nad Bałtykiem, to może się za chwile okazać, że porywy uderzą w ląd z prędkością zbliżoną do 130 km/h, a nie jest wykluczone wcale, że nie większą.
Wszystkie miejscowości usytuowane najbardziej na północ (Od Koszalina na wschód) muszą być przygotowane na ewentualne szkody materialne i przerwy w dostawie energii elektrycznej. Zagrożone będzie zdrowie i życie. Im dalej w głąb lądu, tym porywy odpowiednio mniejsze, ale w województwach północnych porywy mogą osiągać lub przekraczać 80 / 90 km/h.
Reszta kraju (poza górami oczywiście) zanotować powinna porywy sięgające 70 / 85 km/h. Takie wartości będą powodować szkody materialne, dlatego już uczulam, abyście zabezpieczyli mienie / luźne przedmioty w ogrodach i na balkonach. Apel o nieparkowanie samochodów pod drzewami i ogólnie aby ludzie umieli przewidzieć, że idąc po parku w taką aurę może się coś niespodziewanego stać.
Konwekcja i burze
Jeszcze jeden aspekt został o którym należy wspomnieć – Ewentualna konwekcja. Cóż. Przy okazji wszystkich składowych w takich warunkach jest szansa na wytworzenie się wbudowanej w wędrujący front atmosferyczny struktury linowej (squal line), która może przynieść pojedyncze, mocniejsze uderzenie wiatru podczas jej przechodzenia. Ile dmuchnie? Trudno stwierdzić. Zdarzało się i tak, że formacja nie przyniosła niczego szczególnego, jednak w tym przypadku na to bym nie liczył za mocno. Jak z burzami? Jest szansa na pojawienie się wyładowań atmosferycznych, jednak tym razem najważniejszym aspektem nadal jest uważam silny wiatr.
Jedyny plus całej tej sytuacji jest jeden – ciepły sektor, w który się dostaniemy. Na termometrach nocą z piątku na sobotę nie mniej niż 5 stopni. W wielu miejscach nawet 8 lub 9 stopni (NOCĄ).
Podsumowanie
Podsumowując. Szykuje się dynamiczna i bądź, co bądź niebezpieczna pogoda. Szczególnie na północy kraju, gdzie wspomniane porywy mogą naprawdę spowodować wiele szkód.
Już jutro rano zostanie wydane ostrzeżenie meteorologiczne, ale już dziś uczulam, żeby nie zostawiać zabezpieczenia mienia na ostatnią chwilę. Dodatkowo najsilniejszych porywów spodziewać się należy nocą, więc nie jest to zbyt komfortowa sytuacja.
Zapraszamy na FanPage Jarosława Turały: Sorry. Taki mamy klimat” czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały. | Facebook
Grafika – DWD / EUMETSAT / weatheronline / Ogimet