Przejdź do treści

Rzadkie chmury Kelvina-Helmholtza sfotografowane w zachodzącym słońcu.

Trusha Butcher w Paso Robles (stan Kalifornia, USA) 10 listopada 2021 roku sfotografowała dosyć rzadkie zjawisko niestabilności Kelvina-Helmholtza.

Trusha Butcher zajmuje się fotografią. Przede wszystkim fotografuje chmury oraz krajobrazy. Dwa dni temu była świadkiem jednego z piękniejszych naszym zdaniem zjawisk. Niestabilności KH. Gdy do tego dodamy odpowiednią perspektywę oraz kolory zachodzącego słońca to mamy przepis na wyjątkowe zdjęcie.

Reklama

Niestabilność Kelvina-Helmholtza. Czym jest i jak powstaje?

Aby powstały chmury Kelvina-Helmholtza (zwane też chmurami Fluctus) w atmosferze muszą być dwie warstwy powietrza o różnej gęstości — cieplejsza i chłodniejsza. Muszą poruszać się z różną prędkością względem siebie. Na granicy styku tych warstw spontanicznie tworzą się charakterystyczne fale będące wynikiem zawirowań.
Jeśli dodamy do tego skroploną parę wodną to powstanie tam pofalowana chmura. Posiada ona charakterystyczne „garby”. Są to wiry, których odległość zależna jest od prędkości i gęstości mas powietrza, które ze sobą sąsiadują.

Zjawisko tej niestabilności zostało nazwane na cześć naukowców którzy je badali. Byli to Lord Kelvin i Hermann von Helmholtz.

Poniższa symulacja IMGW pokazuje, jak powstają chmury Kelvina-Helmholtza:

https://twitter.com/i/status/1373493025381359620

Niestabilność Kelvina-Helmholtza a loty

Niestabilność Kelvina-Helmholtza jest dla pilotów bardzo ważnym wskaźnikiem niestabilności w atmosferze. Jest sygnałem o możliwości wystąpienia turbulencji.

Reklama

Przykłady chmur Fluctus.


Pozostałe wiadomości.

Reklama