W Stanach Zjednoczonych trwa załamanie pogody związane z wypieraniem gorących mas powietrza poprzez powietrze arktyczne znad Kanady. W Teksasie podczas przechodzenia bardzo silnych komórek burzowych spadł gigantyczny grad o wielkości 14 cm. Pojawiły się silne tornada.
Wypieranie ciepłych mas powietrza
Jak widzicie na poniższej mapie temperatury, następuje bardzo silna adwekcja chłodnych mas powietrza znad północnego zachodu kontynentu amerykańskiego. Widzimy bardzo dokładnie linie (zaznaczyliśmy ją strzałkami) zbieżności wiatru. To właśnie w okolicach tej linii za sprawą idealnych parametrów konwekcyjnych wykształcają się bardzo silne superkomórki burzowe. Tak dobrze wykształcone superkomórki burzowe są w stanie wygenerować grad pokaźnych rozmiarów. Takie superkomórki burzowe również są w stanie generować bardzo silne tornada. W kolejnych godzinach sytuacja w Stanach Zjednoczonych nadal będzie bardzo niestabilna i niebezpieczna. Szczególnie w stanach Illinois, Indiana, Arkansas, Missouri i Kentucky.
Gigantyczny grad o wielkości 14 cm
Tak duży grad, który mogliśmy obserwować na zdjęciu opublikowanym na tweeterze pochodzi z superkomórki burzowej, która wyprodukowała również niszczycielskie tornado przechodzące w pobliżu miasta Salado w stanie Teksas (we wtorkowy wieczór wg. czasu USA). Gradobicia wystąpiły w wielu innym miejscach.
Po przejściu burz w Teksasie kolejne pojawiły się w stanie Iowa. Jednak tam gradobicia były już mniejsze.
@kwtx @KWKTFOX44 Hail in Salado pic.twitter.com/aD1nUTCFEb
— Gina Brown (@pgbrown92) April 12, 2022
Skąd tak duży grad
Można sobie zadać pytanie, skąd tak duży grad? Otóż odpowiedzią są prądy wstępujące występujące w superkomórkach burzowych. Im lepsze warunki do powstania superkomórki burzowej, tym silniejsza ona powstaje. Silna superkomórka burzowa piętrzy się bardzo wysoko w górę. Możemy obserwować w niej bardzo silne prądy wstępujące.
Silne prądy wstępujące potrzebne są do tego, żeby kule gradowe unosić odpowiednio długo na odpowiedniej wysokości, na której się one powiększają. Im silniejszy prąd wstępujący tym grad dłużej poddawany jest w „wzrostowi”. Podczas tego procesu cały czas siła ciążenia walczy z prądem wstępującym. W pewnym momencie ciężar gradu jest na tyle duży że siła ciążenia przewyższa siłę prądu wstępującego. Wtedy gradziny z impetem opadają z chmury w dół.
Gradobicia w Polsce
W superkomórce, które wystąpiła wczoraj w Stanach Zjednoczonych, mieliśmy bardzo silny prąd wstępujący, który mógł utrzymać gadziny tak długo na odpowiedniej wysokości, że te urosły do takich rozmiarów. W Polsce również w tamtym roku mieliśmy do czynienia z gradem o niewiele mniejszej wielkości, bo około 12 cm. Taki grad wystąpił w Tomaszowie Mazowieckim. Pojawiły się tam idealne warunki do powstania również bardzo silnych superkomórek burzowych.
Jak odróżnić grad od krupy śnieżnej