W naszej skrzynce mailowej pojawiło się wiele zapytań od naszych obserwatorów dotyczących wichury, która ma uderzyć w Polskę nocą z 16 na 17 lutego 2022 roku. Wiatr ma wiać nawet ponad 130 km/h.
Koszmarne wichury – szum w mediach
Maile i wiadomości do wielu z Was spowodowane są pojawieniem się artykułów w niektórych mediach internetowych, których tytuły sugerują pojawienie się niszczących wichur z wiatrem osiągającym nawet 170 km/h. Tytuły służą jako obietnica dla czytelnika, tego, o czym jest artykuł. Tu natomiast najczęściej dowiadywaliśmy się, że informacja o wichurze z tytułu dotyczyła głębokiego niżu SARAI, w którego obrębie faktycznie wiatr osiąga takie prędkości, ale który docierając do Polski, nie przyniesie tak silnych porywów wiatru. Gdzieś w treści dowiadujemy się o możliwym incydencie wiatrowym z 16 na 17 lutego 2022 roku. I go przeanalizujemy poniżej.
Clickbajty szkodzą meteorologii.
I to właśnie tytuły i miniatury mówiące sugerujące, że nadchodzi koszmarna, niszcząca wichura są najbardziej szkodliwe. Wprowadzają one w błąd, o czym świadczą maile i wiadomości wysyłane przez ludzi do nas, do Jarosława Turały i innych z zapytaniami, czy faktycznie one się pojawią.
Naszym zdaniem stosowanie clickbajtów w tak istotnym dla ludzi temacie jak pogoda i prognozy jest wysoce szkodliwe oraz karygodne. Stosowanie takich tytułów i miniatur, które wskazują na rzeczony armagedon, bestie ze wschodu czy innego kierunku wzbudza irytację, obniża poziom zaufania do stron traktujących o meteorologii oraz usypia czujność czytelników. Pokazuje, że dla tych stron liczy się sakwa ze srebrnikami bardziej niż rzeczowa informacja, o którą teraz tak trudno.
Incydent wiatrowy 16-17 lutego?
Przeanalizowaliśmy prognozy wiatrowe na 16 i 17 lutego. Co najważniejsze i trzeba to mocno podkreślić – do tego terminu zostało 10 dni. To szmat czasu w pogodzie i wiele rzeczy się może zmienić. Porywy wiatru osiągające nad Polską północną 135 km/h wylicza jedynie model ECMWF. Wszystkie inne nie widzą takiej wichury. Widzą albo prędkości do 80 km/ albo zupełnie nic nie widzą. I to jest normalne. W tak odległym terminie wyliczenia różnych modeli nie są jednoznaczne i są „rozbiegane”.
Dlatego też można o tym napisać w ramach ciekawostki. Luźnej informacji. A nie pewnika w stylu „NADCHODZI KOSZMARNA I NISZCZĄCA WICHURA” ponieważ nie wiemy, czy nadchodzi.