Jeszcze nie ochłonęliśmy od napływu zwrotnikowej, bardzo gorącej masy powietrza, a już za chwilę „niektórzy” będą prawdopodobnie mierzyć się będą ze skutkami bardzo niebezpiecznej pogody. Przed nami 24 godziny zmian. Pogoda stanie się dynamiczniejsza, ale temperatura bardziej znośna.
Do dzieła, bo wiem, że Czekacie.

Widać wyraźny układ omega nad Europą środkową.
Fanpage Autora
(3) „Sorry. Taki mamy klimat” czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały. | Facebook
SYTUACJA BARYCZNA / SYNOPTYCZNA
Polska znajduje się na skraju wyżu znad Morza Czarnego. Tymczasem za zachodnią granicą mamy do czynienia z wędrującym płytkim ośrodkiem niskiego ciśnienia na lekko zafalowanym froncie, który znajduje się nad północną częścią kraju. Nadal nad większość kraju napływa jeszcze zwrotnikowa, gorąca masa powietrza.
Idą jednak zmiany….
Zwrotnikowa masa powietrza – SPODZIEWANA SYTUACJA BARYCZNA
Polska powoli zacznie się dostawać w coraz szybszy przepływ powietrza w środkowej troposferze. Podobnie będzie „u góry”, gdzie przepływ będzie znacznie szybszy. Dodatkowo nad Europę zachodnią nastąpi „zejście” zatoki w polu geopotencjału wraz ze zwiększonym gradientem pionowym temperatury. Znajdziemy się na zaburzeniu krótkiej fali górnej, co również będzie miało wpływ na intensyfikację zjawisk.
Front zacznie nieco mocniej falować i zmieniać swoje położenie – Obecnie front położony jest niemal równoleżnikowo. Po zafalowaniu niemal południkowo. Za frontem będzie napływać chłodniejsza i chwiejna masa powietrza polarnomorskiego. (Tak wiem, że trochę jest tutaj bełkotu meteo, ale musiałem…).
Pierwsze układy burzowe
O ile w tej chwili front nie jest groźny – zresztą widzicie to na mapach pogody. Mimo chmur nie leje, nie grzmi, a kontrast termiczny jest naprawdę spory. Na zdjęciach satelitarnych widać wyraźnie strefę zachmurzenia w strefie zbieżności wiatru. Jeszcze tej nocy na Pomorzu Zachodnim oraz na Ziemi Lubuskiej, a następnie w woj. Kujawsko-Pomorskim i północnej części Wielkopolski pojawić się powinien nieco większy układ wielokomórkowy.
Powinien on generować sporo wyładowań atmosferycznych, ale przede wszystkim nieść nawalne opady deszczu (podtopienia niemal pewne) oraz opady gradu o większej średnicy. Wszystko za sprawą już większej porcji wilgoci, obecnością frontu, większego gradientu poziomego temperatury oraz wspomnianego silniejszego przepływu w środkowej oraz górnej troposferze. Nie jest wykluczone również, że pojawi się kolejny niż baryczny, który również może wpłynąć na intensyfikacje zjawisk. Opady i burze będą wędrowały na wschód.
Niebezpieczne popołudnie
Tymczasem bardziej niebezpieczne zdaje się być popołudnie. Otóż pisałem wcześniej, że zafalowanie frontu sprawi, że z położenia niemal równoleżnikowego przejdzie w położenie niemal południkowe (niemal, a nie południkowe). Front chłodny wędrujący z zachodu na wschód oraz strefy zbieżności wiatru w dolnej troposferze wygenerują prawdopodobnie większy układ burzowy z bardzo silnym uderzeniem wiatru. Nie jest wykluczone, że wiatr na czole układu przekroczy prędkość 120 km/h.
Duże szkody materialne
Oznacza to masywne szkody materialne. W dodatku prognozowana wodność troposfery sprawi, że opady będą nawalne / ulewne / baaardzo wydajne i szybko spowodują podtopienia i zalania. Taki układ wejdzie od południowego zachodu – Śląsk – Dolny Śląsk, Opolskie kierując się nad woj. łódzkie, wielkopolskie, małopolskie – osiągając swoje apogeum nad Mazowieckim oraz Podlaskim. Tak jak wspomniałem – Układ będzie bardzo groźny (W związku z tym może się pojawić z rana ALERT meteo). Co do opadów gradu, to muszę Wam powiedzieć, że jest szansa na pierwsze 5 cm. Pogoda powinna uspokoić się następnego dnia (wtorek – 21.06.2022r).
Opracował: Jarosław Turała
Grafika – DWD / EUMETSAT / weatheronline / Ogimet / TopMeteo / Windy.com /