5 LAT OD BURZY STULECIA-CZYLI NAWAŁNICE Z SIERPNIA 2017 ROKU
Czym jest bow echo?
Bow Echo – sygnatura na obrazach odbiciowości radarowej w postaci charakterystycznie wygiętej linii przypominającej kształt łuku (stąd nazwa). Bow echo rozwija się zazwyczaj w dużych, liniowych układach MCS, zwykle z linii szkwału.
Pierwsze „Bow echo” nad Polską.
Tuż po północy 10 sierpnia znad granic Czech i Niemiec do Polski zaczęły napływać jeszcze wtedy dość słabe burze. Około 1:30 był już to dobrze zorganizowany klaster burzowy ( łączący się z konwekcją znad Dolnego Śląska). Układ przemieszczał się na północny- wschód wraz z poprzedzającą go linią zbieżności wiatru. Dodatkowo uformował się również niż wtórny. Około 2:30 w okolicach Jeleniej Góry nastąpił gwałtowny rozwój konwekcji, który najprawdopodobniej zapoczątkował dalszy rozwój burz znad Czech. Cała strefa burz od Jeleniej Góry aż po stolicę Austrii, czyli Wiedeń była charakterystycznie wygięta w łuk, co oznaczało, że wkrótce formacja burzowa przekształci się w strukturę „bow echo”.
Późniejsze godziny to dalszy rozwój intensyfikacji burz przez Wielkopolskę, Ziemię Lubuską, Dolny Śląsk i Opole. Układ gwałtownie przyspieszał i przybierał na sile. W następnych godzinach cały układ kierował się nadal na północny-wschód kraju do kolejnych województw niosąc również duże zagrożenie, głównie ze strony bardzo silnych porywów wiatr. Około 13:00 następnego dnia „bow echo” opuściło nasz kraj. Cała formacja była praktycznie cały czas bardzo niebezpieczna i aktywna elektrycznie.
Drugie niszczycielskie „bow echo”.
Po godzinie 18:00 11 sierpnia układ powoli zaczął się wyginać w łuk, wyglądało na to, że będzie to drugi układ „bow echo” w ciągu 48 godzin nad Polską. Około 20:30 układ docierał już do stolicy Wielkopolski, czyli Poznania. Wtedy docierały do mediów pierwsze informacje o szkodach głównie materialnych.
Niestety układ znowu zaczął się napędzać z linią zbieżności wiatru oraz zasięgiem płytkiego niżu na mocno pofalowanym froncie atmosferycznym. Około 21:15 burza wielokomórkowa dotarła do Kujaw, gdzie zaczęła gwałtownie się umacniać. W tamtym momencie padało bardzo dużo wyładowań oraz występowały silne porywy wiatru do 80-90 km/h. Około 22:15 nastąpiło pierwsze uderzenie w województwie pomorskim na południe od Chojnic.
Minęło maksymalnie 15 minut (około godziny 22:25-30) silne derecho wraz ze szkwałem, czyli bardzo silnymi, wręcz ekstremalnymi porywami wiatru wystąpiło w regionie Suszka i Rytla, lecz to nie było najgorsze, co czekało mieszkańców tamtego regionu. Wtedy porywy wiatru dochodziły do około 70-75 km/h. Dokładnie ta superkomórka burzowa nad tym regionem potrafiła wygenerować trwające godzinę zjawisko macroburst (siła dodatkowo była potęgowana przez bardzo szybko napędzony układ burzowy). Porywy wiatru lokalnie mogły dochodzić do nawet 120-140 km/h .
Kolejne godziny to wędrówka całego układu przez województwa nadmorskie. W godzinach porannych 4-6 do mediów dotarły informacje o tragedii na obozie harcerskim w Suszku. Później kolejne fatalne informacje o tysiącach powalonych drzew w nadleśnictwie Rytel. Z biegiem czasu materiałów było coraz więcej o powalonych drzewach, zerwanych dachach oraz podtopieniach ulic i budynków był przerażający.
Potwierdzono również poryw wiatru, najsilniejszy w historii pomiarów w Polsce w Milejewie koło Elbląga poryw wynosił 42,2 ms, czyli około 151,3km/h, który później, jednak okazał się błędnym odczytem ze względu na brak stacji meteorologicznej w tej okolicy, lecz potencjał tej ekstremalnie silnej burzy wiatrowej mógł generować takie porywy wiatru.
Jaki warunki pogodowe panowały w te dni?
Prognozowana chwiejność atmosfery miała w dniach 10. i 11. sierpnia osiągnąć wartości 2000-2500 J/kg, całkowita wodność troposfery 40-45 mm, a średni stosunek zmieszania (mixing-ratio) pary wodnej z suchym powietrzem wynosił 11-15 g/kg. Dosyć ciekawie prezentowało się, także środowisko kinematyczne. Jak na Polskę były to bardzo ekstremalne warunki, które prognozowały bardzo silny incydent burzowy.
Ku pamięci ofiar
Post został stworzony, aby uczcić i oddać hołd osobom, który straciły najbliższe osoby (6 osób zginęło podczas burz) oraz wiele osób straciło nagle swój cały dorobek swojego życia.
Trasa pokonana przez wszystkie trzy formację bow echo/derecho z dni 10-12. sierpnia. Pomorską nawałnicę oznaczono na niebiesko. Źródło: ČHMÚ/AMS
Autor: Sebastian Grzegorzak
Doceniasz naszą pracę? Możesz nas wesprzeć bez rejestracji.
