W ostatnich dniach wyliczenia modeli wskazywały na ochłodzenie koło 16 listopada oraz opady śniegu w okolicach 20 listopada. Sprawdźmy, co zmieniło się w prognozach przez te kilka dni.
Ochłodzenie od 16 listopada i opady śniegu od 20 listopada – tak miało być.
Model GFS we wstępnych prognozach pokazywał jakiś czas temu silniejsze incydenty śnieżne już od 20 listopada. Wg. wyliczeń już 23 listopada pokrywa śnieżna pojawić się miała w całym kraju. Pierwsze większe ochłodzenie widoczne było koło 16 listopada. Temperatury w nocy poniżej zera w większości kraju.
Model GFS pokazuje wstępne obliczenia długoterminowo — do 384 godzin w przód.
Aktualnie wygląda to następująco.
Prognozy zostały zweryfikowane czasem. W tym momencie mocnego ochłodzenia w całym kraju nie widać. Koło 15-16 października temperatury spadną poniżej zera na wschodzie kraju. Szczególnie w nocy. Na zachodzie kraju temperatury powyżej zera.
Co do opadów śniegu — wg. modelu GFS nadal mogą się pojawić na wschodzie kraju koło 20 listopada. Jednak inne modele pogodowe widzą jedynie opady deszczu lub deszczu ze śniegiem. A zatem zgodnie z przewidywaniami pierwsze prognozy były „rozbiegane” a teraz zaczynają się stabilizować.
Prognozy długoterminowe — jak je odczytywać
Jak już kiedyś wspominaliśmy, prognozy na więcej niż 24 godziny w przód należy traktować z przymrużeniem oka. Tym bardziej że pozostałe modele nie wyliczają jeszcze na taką odległość.
Dlatego też warto uśredniać je i dzięki temu możemy zobaczyć ogólny trend pogodowy na przyszłe dni. Ten trend pokazuje na tę chwilę powolny, ale też systematyczny spadek średnich temperatur. To wraz z niżami będzie powodować pojawianie się opadów śniegu.
Kiedy zmienić opony na zimowe?
W oddzielnym artykule odpowiadamy na ten temat.