Za nami dynamiczny, a wręcz bardzo dynamiczny wieczór i noc. Przez Polskę wschodnią w kierunku północnym. Niestety przyniósł on silne porywy wiatru oraz intensywne opady deszczu i wręcz niebywałą ilość wyładowań atmosferycznych. Około południa natomiast nad woj. Małopolskim wykształciła się dość szybko, dobrze rozbudowana superkomórka burzowa, która wygenerowała opad gradu o większej średnicy. Niestety z e tego, co mi wiadomo, doszło do powstania szkód materialnych.
Zapraszamy na profil Autora: https://www.facebook.com/meteoexpert
Wczoraj również pojawiły się informacje o pojawieniu się trąby lub trąb powietrznych w powiecie Leżajskim. Nadal informacje nie są potwierdzone, ale wg. świadków zdarzeń / zdarzenia może się okazać, że był to silny wiatr prostoliniowy pochodzący z silnego prądu zstępującego. Zobaczę jaki będzie ostateczny werdykt, bo wiem, że wielu łowców burz będzie na miejscu.
Tymczasem następuje zmiana pogody. Powoli do głosu dochodzi cyrkulacja strefowa, czyli zachodnia, nie mniej jednak front atmosferyczny jeszcze z nami pozostanie. Oznacza to opady przelotne oraz lokalne, szczególnie w Polsce wschodniej i północnowschodniej burze. Zmiana cyrkulacji oznacza również chłodzenie.
SYTUACJA BARYCZNA / SYNOPTYCZNA
Polska nadal znajduje się w oddziaływaniu quasi – stacjonarnego frontu atmosferycznego, który przemieszcza się z zachodu na wschód. Wczoraj na licznych zafalowaniach doszło do wybuchu regularnej głębokiej konwekcji. Jaki był efekt – widzieliście. Front będzie nadal bardzo powoli przemieszczał się na wschód kraju. Dodatkowo po jego przejściu nastąpi wędrówka kolejnej strefy. Tym razem frontu okluzji, który znów przyniesie opady deszczu. Napłynie znacznie chłodniejsza masa powietrza polarnego morskiego. Na krańcach wschodnich, jeszcze dosłownie linia cieplejszej masy, która będzie stopniowo wypierana przez znacznie chłodniejszą. Tu nadal możliwe są zjawiska konwekcyjne z większymi opadami i burzami. Jutro wspomniana okluzja i opady przelotne.
Pogoda na środę
Zachmurzenie duże / całkowite na przeważającym obszarze kraju. W wielu miejscach opady deszczu, jeszcze miejscami o charakterze umiarkowanym / intensywnym. Najwięcej opadów o poranku na południu, w centrum oraz na północnym wschodzie. W ciągu dnia niewiele się zmieni. Na krańcach Polski wschodniej możliwe jest pojawienie się lokalnej konwekcji.
Znów spadnie więcej deszczu oraz przejdą burze. Niestety późnym popołudniem prawdopodobnie na Podlasiu znów niewykluczone jest pojawienie się superkomórki z możliwością wystąpienia opadów gradu o większej średnicy oraz silnych porywów wiatru prostoliniowego. W innych regionach po południu również niewykluczona wbudowana konwekcja w strefę frontu. Po południu na zachodzie możliwe są przejaśnienia, podobnie jak na krańcach Polski południowej (Tatry, Podhale). Na termometrach od 14 – 17 stopni nad większością regionów, przez 18 – 21 na zachodzie oraz 22 – 25 na krańcach wschodnich i południowowschodnich. Wiatr słaby i umiarkowany zachodni, jeszcze na krańcach południowowschodnich, południowy. Ciśnienie 1006 – 1007 hPa.
Pogoda na czwartek
Nadal zachmurzenie duże / całkowite na przeważającym obszarze kraju. Nie oznacza to, że nie pojawią się przejaśnienia. Ponieważ wilgoci będzie sporo, to w strefach właśnie z mniejszym zachmurzeniem pojawić się mogą mgły i zamglenia. Okresami opady deszczu. Przede wszystkim na południowym wschodzie i północy. W ciągu dnia przez Polskę będzie przemieszczać się strefa rozpogodzeń, więc szansa na słońce wzrośnie. Około południa powinno tak być w Wielkopolsce, ziemi Łódzkiej, oraz na Opolszczyźnie i Śląsku. Tymczasem od zachodu wejdzie kolejna strefa zachmurzenia związana z linią frontu atmosferycznego. Przyniesie ona opady deszczu, które będą przemieszczać się z zachodu na wschód. Przed frontem na linii zbieżności niewykluczone silniejsze opady i burze.
Oczywiście nie jest wykluczony opad gradu (ale o marginalnej średnicy), oraz silniejsze porywy wiatru i tutaj już może być mniej wesoło, gdyż prognoza zakłada poryw w konwekcji dochodzący do 90 km/h, ale Wiecie, jak to z prognozami jest. W wielu przypadkach przeszacowane, ale nieraz działa to w zupełnie inną stronę. Po południu front przemieści się nad województwa centralne i tam możliwe silniejsze opady i burze (południe – północ tez). Za frontem od zachodu będą postępować przejaśnienia, ale nie jest wykluczona lokalna, wyizolowana konwekcja. Natomiast słońca powinno być sporo więcej. Na krańcach południowowschodnich i północnowschodnich nadal przelotne opady. Temperatura od 17 – 20 stopni na wschodzie południu oraz w centrum i na północy, do 15 – 18 stopni na zachodzie kraju. Najchłodniej na pogórzu, gdzie od 13 do 15 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, zachodni. Podczas burz silniejszy również z porywami. Ciśnienie 1007 – 1011 hPa.
Kolejne dni
Kolejne dni z lekuchnym ociepleniem w Polsce południowej oraz pogodą raczej zmienną. Będzie trochę słońca oraz trochę opadów.
Autor: Jarosław Turała