Pożary w Chile. Nie żyją już 23 osoby.
Pożary w Chile
Od kilku dni w Chile szaleją pożary. W centralnej części państwa każdego dnia pojawiają się nowe zarzewia ognia, z którymi walczy ponad 2300 strażaków nie tylko z Chile, ale także m.in. z Hiszpanii. Pomoc w walce z ogniem zaoferowały inne południowoamerykańskie państwa – Argentyna, Brazylia, Ekwador, Wenezuela, a także Stany Zjednoczone.
Walka z pożarami trwa
Każdego dnia pojawiają się nowe zarzewia ognia. Walki z żywiołem nie ułatwiają warunki atmosferyczne – temperatury osiągają wartości rzędu 40°C. Wieje także wiatr przekraczający w porywach 50km/h, który przyspiesza rozprzestrzenianie się ognia. Rząd Chile wprowadził stan klęski żywiołowej w dotkniętych ogniem regionach.
Konsekwencje pożarów
Według danych z soboty (04.02.2023) w wyniku pożarów śmierć poniosły 23 osoby, a około tysiąca zostało rannych. Ponad tysiąc osób ewakuowano. Chilijskie władze podają, że spłonęło co najmniej 40 tysięcy hektarów. Poinformowano także o katastrofie śmigłowca biorącego udział w akcji gaśniczej, w wyniku której zginęła załoga maszyny – pilot i mechanik.