W najbliższych godzinach dostaniemy się pod wpływ wyżu Reiner. Zapewni nam on poprawę pogody i wyższe temperatury. Zaciągnie jednak do Europy Środkowej duże ilości pyłu saharyjskiego.
Wyż Reiner
Wyż Reiner przemieszcza się w tym momencie znad Półwyspu Iberyjskiego w kierunku północnym. Będzie się jeszcze umacniał. I w środę centrum znajdzie się nad Polską południową z ciśnieniem maksymalnym 1025 hPa. Nie będzie to bardzo wysokie ciśnienie, zatem powinniśmy się czuć dobrze.
Pył saharyjski nad Polską
Jednak specyficzne ułożenie wyżu (z którego powietrze przemieszcza się do zewnątrz zgodnie z ruchem wskazówek zegara) oraz niżu nad Algerią (ruch przeciwny do wskazówek zegara) spowoduje zaciąganie cieplejszego powietrza zawierającego jednak duże ilości pyłu saharyjskiego nad Europę Środkową.
Pył zacznie napływać już we wtorek wraz z cieplejszymi masami powietrza nad zachodnią Polskę. Największe ilości pyłu znajdować się będą w środę nad Niemcami oraz zachodnią Polską.
Po czym rozpoznać, że w atmosferze mamy pył saharyjski?
Najprościej spojrzeć w niebo. Niebo z błękitnego zmienia się w pożółkłe. Matowe. Wschody i zachody słońca stają się bardziej „krwiste”. Tarcza słoneczna jest też „spowita” zanieczyszczeniem. Na samochodach i szybach, meblach i wszystkim tym, co znajduje się na zewnątrz osiada pył. Dlatego mycie samochodów nie ma sensu.