Via Baltica i zachód słońca…
Na północy kraju pogoda niestety nie dopisywała. Od rana były wtedy silne i długotrwałe opady deszczu. Związane one były z frontem chłodnym przemieszczającym się powoli przez nasz kraj. Ten znów związany był z niżem genueńskim. W wielu z nas budzi on raczej negatywne skojarzenia. Nie ma się co dziwić. Niże takie powstają w okolicach Genui (stąd ich nazwa). Są one bardzo zasobne w wilgoć. Potrafią też bardzo długo zalegać nad jednym obszarem. Przez co powodują powodzie. Właśnie takie niże powodowały największe powodzie (jak ta w 1997 roku).
Postanowiłem się zatem udać na zachód słońca… Nad budowę trasy Via Baltica. Zachmurzenie frontowe już się rozrywało. Miałem zatem nadzieję, że się uda.
Liczyłem na podświetlenie chmur piętra średniego. Niestety znad horyzontu pojawiło się nowe zachmurzenie. Mimo wszystko była chwila na ustrzelenie tych dwóch zdjęć. W sytuacjach gdy światła jest mało, staram się używać długiej ogniskowej, aby nadać tajemniczości i odpowiedniej kolorystyki zdjęciu.
Zerknij też na inne nasze zdjęcia z obserwacji.