Silne wichury nad Polską 4-5 listopada? Wstępny przegląd i kilka słów od nas.
Silne wichury nad Polską – kilka słów na wstępie
Sytuacja meteorologiczna na nadchodzące dni jest bardzo dynamiczna i dużo się może zmienić. Do 4 bądź 5 listopada mamy jeszcze naprawdę bardzo dużo czasu. I w tym momencie na czas pisania tego artykułu tylko jeden model pokazuje nam pogodę na ten czas: jest to model GFS.
Model ten w szacowaniu pogody na tak dalekie terminy jest obarczone bardzo dużym błędem i praktycznie każda jego odsłona powoduje bardzo dużą korektę prognozy. Często w odległych terminach podbija on warunki atmosferyczne: na przykład bardzo silne porywy wiatru bądź nawalne opady deszczu, by potem te warunki zmniejszyć.
Z tych wyliczeń ochoczo korzystają inne media, wróżąc i wieszcząc nam już totalne wichury Bądź kolejne nadejście bestii ze Wschodu.
Pamiętajmy, że w tym momencie mamy jeszcze bardzo mało danych, a czas do nadejścia ewentualnych silnych porywów wiatru jest bardzo daleki, więc uważajmy na różne artykuły i poczekajmy jeszcze chwilę.
Cyrkulacja zachodnia nad Europą
Na ten moment mamy typową cyrkulację zachodnią. Charakteryzuje się ona wędrówką niżów atmosferycznych znad Atlantyku w kierunku Europy Zachodniej, Centralnej i Wschodniej, a wraz z nimi kolejnych frontów atmosferycznych. Taka też będzie pogoda w kolejnych dniach. W środę występują opady deszczu związane z frontem atmosferycznym. W czwartek będziemy mieli chwilową poprawę pogody. W piątek kolejny front atmosferyczny a następny niż prawdopodobnie pochodzenia genueńskiego pojawi się w weekend.
Prognoza Aktualna
Scenariusz GFS: Powstanie głębokiego niżu nad Atlantykiem
Według wyliczeń modelu GFS nad północno wschodnimi wybrzeżami Kanady miałby utworzyć się niż we wtorek w godzinach porannych czasu polskiego. Niż ten następnie przemieszczałby się w kierunku Europy przez Ocean Atlantycki, bardzo szybko pogłębiając. W Wyspy Brytyjskie uderzyłby w czwartek około południa (2 listopada).
Scenariusz GFS: Silny wiatr nad Polską.
Niż ten silne porywy wiatru przyniósłby nad Polską od 3 do 5 listopada. W nowych aktualizacjach najsilniejsze porywy wiatru wystąpiłyby na wybrzeżu oraz w Polsce północno zachodniej. Tam w porywach do 110 bądź 115 km/h. Na pozostałym obszarze od 70 do 100 km/h.
Dlaczego to zbyt wczesny termin na analizy – różnice w wyliczeniach.
Jednak tak jak wspominałem wcześniej, to jest zbyt wczesny termin na dokładniejsze analizy z prostej przyczyny. Poniżej przedstawiam Wam 3 wyliczenia modelu GFS dla 4 listopada. Każde z nich wykonane 6 godzin przed wcześniejszym.
Jak widzicie, prognozy są bardzo różne, nawet w obrębie 6 godzin. Jedna z wyliczeń pokazuje bardzo silne porywy wiatru na północnym zachodzie Polski. Druga silne porywy wiatru na południu Polski, a trzecia nie pokazuje porywów wcale.
Zatem jeżeli będą pojawiały się jakieś artykuły bądź nagłówki straszące wielką wichurą, to zachowajcie spokój, bo do tego terminu jest jeszcze kawałek czasu.
Nasz artykuł przeczytasz też w aplikacji
MONITOR BURZ na ANDROIDA i IOS
Grafika – DWD / EUMETSAT / weatheronline / Ogimet