Nadchodzący weekend wg. model numerycznych zapowiada się naprawdę gorąco. W szczególności na zachodzie Polski. Wyliczenia utrzymują silny wzrost temperatury lokalnie do 38 stopni Celsjusza.

Upał w weekend – sytuacja baryczna
Aby w weekend było upalnie, musi być spełniony przede wszystkim warunek synoptyczny. Chodzi o takie ustawienie wyżu i niżu, aby otworzyły one „autostradę” dla swobodnego wpływu gorącego, zwrotnikowego powietrza nad Europę Centralną.
Do tej pory powietrze takie najczęściej gościło w Europie Zachodniej. Z upałami zmagały się Hiszpania, Portugalia i Niemcy.
Niż powstał już u wybrzeży Portugalii. Umacnia się i wędruje w kierunku Kanału LaManche. Natomiast silny wyż będzie stacjonował w najbliższy weekend nad Rumunią. Takie usadowienie ośrodków barycznych napędzać będzie wpływ gorących mas powietrza nad Europę Centralną, w tym Polskę. A w szczególności zachód Polski.

Temperatury w sobotę
Już o poranku w sobotę temperatury nad całą Polską w granicach 20 stopni Celsjusza. Ale na zachodzie (w szczególności woj. lubuskie) jeszcze przed południem temperatury wzrosną do 30 stopni Celsjusza. W południe lokalnie do 34 stopni Celsjusza.

Tropikalna noc na południowym zachodzie Polski
W nocy na południowym zachodzie temperatury będą oscylować w granicach 22 stopni Celsjusza. Oznacza to, że będziemy mieli do czynienia z pierwszymi tropikalnymi nocami w Polsce.
Temperatury w niedzielę
W niedzielę znów temperatury poszybują mocno w górę. Tym razem prawie w całej Polsce termometry pokażą powyżej 30 stopni Celsjusza. Na zachodzie lokalnie ponad 38 stopni Celsjusza.

Wypieranie gorących mas powietrza – gwałtowne burze
Część modeli już w niedzielę widzi silne burze na terenie Polski. Najbardziej prawdopodobne na tę chwilę jest jednak gwałtowne wypieranie gorących mas powietrza przez powietrze zdecydowanie chłodniejsze wkraczające od północnego zachodu Polski. Zaznaczy się silnymi, lokalnie gwałtownymi burzami. Jednak jest to już materiał na nasz inny wpis.
Pogoda w Polsce i na świecie. Prognoza pogody. Wiadomości.