Przejdź do treści

Efekt jeziora (efekt morza) możliwy we wtorek, w środę i czwartek.

Kończy się dominacja wyżów nad Polską. Nadciągają niże. To one będą kształtować pogodę w Polsce w najbliższych dniach. Prognozowany jest też efekt jeziora, który może wystąpić w środę i czwartek.

Reklama

Od wielu dni praktycznie nad całą Europą dominowały wyże. Przynosiły one duże bądź całkowite zachmurzenie, szczególnie w Europie Środkowej i Wschodniej. Związane to było z zaleganiem wilgoci. Była to typowa pogoda dla tak zwanego zgniłego wyżu. Nadchodzą jednak zmiany.

Efekt jeziora (efekt morza) możliwy we wtorek, w środę i czwartek.

Przejmowanie kontroli nad Europą przez niże.

W wyliczeniach modeli numerycznych widać zdecydowanie dominację niżów w kolejnych dniach. Sytuacja zacznie zmieniać się już w poniedziałek, kiedy na zatoce niskiego ciśnienia utworzy się niż atmosferyczny z centrum znajdującym się w okolicach granicy czesko niemieckiej.

Reklama

Niż ten nie będzie zbyt głęboki, ale już wystarczający do tego, żeby zmienić pogodę w Polsce w poniedziałek, wtorek i środę.

YouTube player

Efekt jeziora we wtorek i środę

W tym artykule skupiam się jednak na efekcie jeziora (morza), które pojawić się ma wg. wyliczeń nad Bałtykiem i polskim Wybrzeżem we wtorek, środę i nocą ze środy na czwartek.

Wszystkie modele numeryczne zgodnie widzą przechodzenie niżu nad Polską i Morzem Bałtyckim. Taka sytuacja synoptyczna spowoduje uruchomienie efektu jeziora. Pojawią się chmury konwekcyjne przemieszczające się znad Bałtyku nad Wybrzeże oraz w głąb lądu. Chmury te przynosić będą punktowe, ale intensywne opady śniegu. Padać też mogą wyładowania.

Efekt jeziora – jak powstaje?

Reklama

Otóż próba uniesienia się „ciepłej” pary wodnej znad wód powierzchniowych sprawia, że trafiając na znacznie chłodniejszą warstwę, zaczyna ona bardzo szybko kondensować. (Pamiętajcie, że „Jesteśmy” nad wodą, więc wilgoci jest sporo) Szybkie unoszenie się i kondensacja sprawiają, że bardzo szybko tworzą się chmury pionowe / konwekcyjne.

Są one „zasilane” jeziorem lub morzem. W bardzo krótkim czasie okazuje się, że powstaje wielka, rozległa strefa opadu konwekcyjnego, który wędrując nad ląd, przynosi bardzo intensywne opady śniegu, które w parę chwil mogą dosłownie „zasypać” Wasz Świat.

Gdy przestaniesz zasilać baterię, w końcu się rozładuje. Tak jest i tym razem. Po przejściu chmury nad ląd powoli i sukcesywnie spada jej wydajność opadowa. Niestety, jeśli adwekcja chłodu i gradient pionowy (różnica) temperatury nadal są spore, to powstają kolejne chmury i taka śnieżyca, może trwać nawet do kilku godzin – coś w stylu „training storms” -czyli burza jedna po drugiej.

Doceniasz naszą pracę? Wesprzyj nas kawą

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Reklama

Inne wiadomości

Reklama